Codziennie Steama zalewają dziesiątki produkcji, z których większość ma wątpliwą jakość. Od czasu do czasu trafiają się jednak gry naprawdę dobre, które czasami trudno zauważyć wśród innych mniej wartościowych tytułów. Jednak Stoneshard nie podzieliło losu tych zapomnianych – o niej, jak i o jej twórcach ze studia Ink Stains Games jest teraz bardzo głośno. O ile deweloperzy swój pierwszy sukces mają już za sobą, gdyż są autorami ciepło przyjętej strzelanki 12 is Better than 6, o tyle raczej nie spodziewali się uzyskania aż takiego rozgłosu. Po zaledwie 4 dniach od debiutu we wczesnym dostępie Stoneshard ma na swoim koncie ponad 3.500 recenzji na platformie Steam, z czego 76% jest pozytywnych. Jest to wynik bardzo dobry, szczególnie że tytuł nie jest jeszcze skończony – i trochę minie, zanim będzie można go za taki uznać.

Co stoi za tak wielkim sukcesem gry? Odpowiedź na to pytanie jest prosta – zmęczenie graczy. Mają oni dość podobnych do siebie gier RPG, a Stoneshard próbuje wprowadzić nieco świeżości do skostniałego gatunku. Tytuł już teraz oferuje dynamiczną, choć turową walkę, wysoki poziom trudności, proceduralnie generowany świat i lochy, a co najciekawsze – rozbudowany system obrażeń i sposobów ich leczenia. Oczywiście więcej funkcji ma nadejść z przyszłymi patchami. Dodatkowym atutem jest cena, która nie odstrasza – gra kosztuje 53,99 zł, jednak do 13 lutego można ją nabyć ze zniżką 10%, czyli za 48,59 zł. Twórcy nie zapomnieli również o graczach polskich i możemy zagrać z napisami w naszym rodzimym języku (są one stworzone przez fanów).

Po pochwałach należy powiedzieć też nieco o wadach produkcji, a przynajmniej tych, które występują obecnie (wczesny dostęp – pamiętajmy). Gra wystartowała z bardzo kiepskim systemem zapisu, którego można było dokonać jedynie podczas snu, a przespać mogliśmy się tylko w pokoju w karczmie (który był bardzo drogi). Dodatkowo dramaturgii sytuacji dodawał fakt, że nie ma (i nie będzie – to już jest oficjalna wiadomość od twórców) opcji save przy wychodzeniu z gry. Jeżeli ktoś miał wolne 20-30 min i myślał o oczyszczeniu lochu z maszkar, a nie dokończył dzieła i nie wrócił się przespać, to mógł się srogo zdziwić, gdy po powrocie do sesji zaczynał na nowo od pokoju karczemnego. Od tego czasu twórcy odnieśli się do problemu i wprowadzili patch 0.5.7.10, który zaimplementował do gry sienniki w obozach bandytów, które mogą posłużyć za bazę wypadową dla naszych eskapad, obniżono też ceny wynajmu pokoju. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale jest. Oczywiście wraz z rozwojem gry ten problem ma zniknąć, gdyż zostanie wprowadzona mobilna karawana, która będzie podróżowała razem z nami i umożliwi wygodną formę zapisu.

Innym problemem jest to, że instalując grę w obecnym stanie, należy się przygotować na to, że nasza postać nie dotrwa do jej ukończenia. Przy patchu 0.5.7.10 gracze zostali zmuszeni do zaczynania gry od początku z powodu braku kompatybilności wersji – można się domyślać, że ta sytuacja się powtórzy. Jest to powiązane z innym mankamentem, który może odstraszyć potencjalnych nabywców: obecnie nie ma możliwości jednoczesnego grania więcej niż 1 postacią – przy rozpoczynaniu gry od nowa nadpisujemy poprzedniego protagonistę.

Oczywiście użytkownicy natrafiają jeszcze na bugi, które na bieżąco są łatane przez twórców. Osobiście po jakichś 6 godzinach gry spotkałem się jedynie z takim, który po zmianie z broni białej na dystansową nie pozwala mi strzelać, jednak ponowne przesortowanie broni rozwiązuje ten problem. Na pewno plusem dla deweloperów Stoneshard jest to, że starają się szybko łatać wszelkie niedogodności zasygnalizowane przez graczy.

Dla osób, które nie są pewne odnośnie zakupu gry, twórcy udostępnili darmowe demo o tytule Stoneshard: Prologue do pobrania z platformy Steam, które, jak sama nazwa wskazuje, daje nam możliwość zagrania w prolog.

Stoneshard czeka długa droga. Deweloperzy podzielili się z graczami swoimi planami odnośnie tytułu, który ma być w produkcji do 2021 roku. W przyszłości czeka nas wiele zmian, które wprowadzą nowych wrogów (w tym przeciwników specjalnych), zadania poboczne, więcej miejscowości (obecnie są dwie) i większą mapę. Ma także zostać pogłębiona część z już obecnych mechanik, no i oczywiście zaimplementowany zostanie system karawan.

Źródło:
"Czaruś" - GRY-OnLine